W 1905 roku Henryk Sienkiewicz otrzymał Nagrodę Nobla  nie - jak się powszechnie przyjęło - za powieść Quo vadis, ale za   wybitne osiągnięcia w dziedzinie eposu i rzadko spotykany geniusz, który wcielił w siebie  ducha narodu. Warto przypomnieć, że w 1905 roku Polski próżno było szukać na mapie Europy. Sienkiewicz tak pisał o przyznanej mu nagrodzie do swojego syna:

Wiem, że Cię język nie świerzbi i że nie jesteś paplą, można Ci tajemnicę, na której wielce zależy, powierzyć. Chodzi jednak  o to, żebyś się nie wygadał przez dyskrecję lub nie porzucił tak tego listu, by mógł wpaść w niepowołane ręce. Otóż moje wyjazdy z Warszawy, powroty i znów wyjazdy objaśniają się potrzebą załatwienia rozmaitych publicznych i prywatnych interesów przed dłuższą podróżą, bo aż do Sztokholmu. Tak jest! Przyznano!… Około siedemdziesięciu tysięcy rubli dziwnie Oblęgorkowi pomoże, a zwycięstwo literatury polskiej w szrankach, w których występuje cały świat, to radość po prostu powszechna i rzecz ze wszystkich najważniejsza…

Niewątpliwie jednak powieść Quo vadis przyczyniła się do wielkiego sukcesu polskiego pisarza. Zmierzmy się zatem z lekturą, która ma wielu zwolenników i zapewne tyleż samo przeciwników!

Tekst pod linkiem: https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/quo-vadis.html